Zamiast Superpucharu będzie skandal czyli ten mecz się nie odbędzie! (2024)

Zamiast piłkarskiego święta w Białymstoku zapowiada się gigantyczny skandal. Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił w środę termin spotkania o Superpuchar Polski. To mecz, w którym gra mistrz Polski ze zdobywcą Pucharu Polski. PZPN na dzień meczowy wybrał 7 lipca (niedzielę). Białostoczanie nie zamierzają grać i raczej oddadzą mecz walkowerem niż wyjdą na boisko Stadionu Miejskiego 7 lipca. W piśmie wysłanym do PZPN zaproponowali rozegranie meczu tydzień później. PZPN na razie milczy.

"Gospodarzem spotkania Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków będzie tradycyjnie mistrz Polski. Informacja o godzinie rozpoczęcia meczu zostanie opublikowana w późniejszym terminie"- głosi komunikat piłkarskiej federacji. Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagi w odpowiedzi ogłosił, że Jaga tego dnia nie zamierza grać z Wisłą Kraków.

Związek zaskoczył zarówno kibiców jak i Jagiellonię wyborem terminu spotkania. W suchej informacji na stronie związkowej o terminie meczu PZPN wskazał, że wybierając dzień 7 lipca kierował się tym, że tego dnia jest dzień przerwy w piłkarskich Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Niemczech. WBiałymstoku ta decyzja wywołał ogromne zdenerwowanie i decyzję, że tego dnia nie zagrają o Superpuchar. Dlaczego?

Po pierwsze nikt ze związku nie rozmawiał z Jagiellonią czy akurat 7 lipca białostocki Stadion Miejski może przyjąć piłkarzy. To, że mecz nie odbędzie się tego dniajest absolutnie pewne, bo od 5 do 7 lipca Stadion Miejski jest od dawna wynajęty na spotkanie Świadków Jehowy. Odstąpienie od wynajmu obiektu na tą imprezę jest niemożliwe: po pierwszeStadion nie należy do Jagiellonii ale do miejskiej spółki, a impreza została zarezerwowana z dużym wyprzedzeniem i odbywa się cyklicznie. Z kolei rozgrywanie meczu na boisku bocznym na ulicy Wiosennej lub na boisku przy ulicy Elewatorskiej, gdzie grają rezerwy Jagi byłoby zaiste wydarzeniem kabaretowym sprowadzającym mecz Superpucharu do rangi imprezy amatorskiej.Emocje białostockich działaczy są tym większe, że informowali wcześniej PZPN, że organizacja meczu o Superpuchar Polski w Białymstoku jest możliwa tylko 13 lub 14 lipca.Tyle tylko, że na 14 lipca zaplanowany jest finał Euro 2024, na który najważniejsi działacze związkowi zostali zaproszeni przez UEFA i na który wybierają się kilka dni przed meczem.

Po drugie mecz o Superpuchar ma odbyć się dokładnie w środku przygotowań Jagi do sezonu do startu w europejskich pucharach. Jaga miała sporo szczęścia w losowaniu trafiając w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów na teoretycznie najsłabszych rywali: zwycięzcę rywalizacji mistrza Litwy FK Panievieżys i mistrza Finlandii HJK Helsinki.

- Jeśli mielibyśmy grać gdzie indziej niż w Białymstoku, to najzwyczajniej nie mamy kim zagrać. Kończymy obóz przygotowawczy 6 lipca i nie wyjdziemy od razu na mecz, który chcielibyśmy poważnie jako rywalizację o Superpuchar - tłumaczył dziennikarzom sport.pl prezes Pertkiewicz.

Klub jeszcze wczoraj wystosował pismo do federacji informując, że w terminie wskazanym przez związek nie będzie grać w Superpucharze. PZPN nie odpowiedział i nie uzasadniał decyzji federacji, a rzecznik prasowy związku nie rozmawia z dziennikarzami na temat terminu Superpucharu.

Wkurzeni sytuacją są kibice obu klubów liczący na dobre widowisko i piłkarskie święto. Zwłaszcza fani żółto-czerwonych podkreślają, że organizacja meczu w terminie ogłoszonym przez PZPN rozwala przygotowania Jagiellonii przed wyjątkowo ciężkim sezonem, w którym jagiellończycy będą rywalizowali zarówno w rozgrywkach krajowych jak i europejskich. W tych drugich Jadze wystarczy wygrać jeden dwumecz, aby zapewnić sobie udział w fazie grupowej rozgrywek pucharowych (w najgorszym razie byłaby to Liga Konferencji).

Termin zirytował też Adriana Siemieńca, trenera jagiellończyków. Białostoczanie zaczynają ligowe rozgrywki 19 lipca domowym meczem z Puszczą Niepołomice, a mecze kwalifikacji Ligi Mistrzów mają wyznaczone na 23 lub 24 lipca, zaś rewanż 30 lub 31 lipca. Znając te terminy zaplanowali rozpoczęcie zgrupowanie w końcu czerwca, a jego zakończenie na 6 lipca. Musieliby z marszu przystąpić do rywalizacji o Superpuchar w nieznanym im jeszcze miejscu.

- Chcielibyśmy mecz o trofeum potraktować poważnie. Ze szkoleniowego punktu widzenia nie będę w stanie przygotować zespołu na mecz o stawkę 7 lipca. To będzie środek okresu przygotowawczego przed bardzo trudną rundą. Przy takim terminie Superpucharu budowanie obciążeń, formy w okresie przygotowawczym jest niemożliwe. Absolutnie nie chcę traktować meczu o Superpuchar jako elementu przygotowań, bo to niepoważne. Musimy być optymalnie przygotowani. Przy takim terminie Superpucharu budowanie obciążeń, formy w okresie przygotowawczym jest niemożliwe.Nie zarządzimy zmianami, nie zaplanujemy, ile kto będzie grał, nie dokonamy 10/11 zmian czy zmian hokejowych. A tydzień później znowu trzeba będzie organizować sparing. To oznacza, że mikrocykl rozpoczęlibyśmy na 18 dni przed ligą, więc zakończylibyśmy okres przygotowawczy 1 lipca i tak naprawdę mielibyśmy tylko tydzień na przygotowanie zespołu do ciężkiej rundy i pucharów - wyjaśniał Siemieniec w sport.pl.

Białostoczanie 20 czerwca zakończyli urlopy i rozpoczęli przygotowania, a w klubie trwa dopinanie transferów zawodników, którzy od 1 lipca (tego dnia otwiera się okienko transferowe) dołączą do Jagiellonii. W klubie już na początku czerwca rozpoczęto sprzedawanie karnetów i tzw. opcji na bilety na mecz o Superpuchar, który stoi teraz pod znakiem zapytania.

Reakcja kibiców w mediach społecznościowych jest jednoznaczna. Nie znaleźliśmy ANI JEDNEGO pozytywnego komentarza, a decyzję związku krytykują zarówno sympatycy Jagiellonii jak i Wisły, a nawet neutralni kibice.

"A w tym PZPN sprawdziliście czy stadion w Białymstoku jest wolny pod mecz? Czy tak ene due rika fake 7 lipca"

"Świetny termin. Na pewno oba kluby potraktują to trofeum jako priorytetowe, biorąc pod uwagę termin w środku przygotowań. Może zamiast Superpuchar Polski nazwijmy to Puchar Frugo? Puchar Tymbarku jest już zajęty..."

"Hahahahah. Rozpieprzyli Jagiellonii przygotowania do sezonu i zadowoleni, bo se finał euro obejrzą ????"

"Przesunięcie Superpucharu o tydzień wcześniej to jest niezły skandal. Absolutna ustawka kosztem Jagiellonii"

"Jak wkurwić obu finalistów i zrazić do siebie ludzi"

"Dziadki muszą sobie finał EURO oglądnąć z loży.

"Hahahahah przecież 7 lipca stadion Jagielloni nie jest dostępny. Ludzie co wy robicie w tym związku"

"Kompromitacja, ustalają termin nie wiedząc że stadion mistrza jest nie dostępny...nawet nie skonsultowaliście tego. Oczywiście że chodzi o finał euro, przecież w niemczech trzeba posiedzieć. Walić tam eliminacje polskich drużyn i ich okresy przygotowawcze, komu to potrzebne..."

"Za wcześnie ok dla Wisły lepiej bo zaczynają el LE ale dla Jagielloni która pierwszy mecz gra 19 lipca mecz powinnien być jak zawsze ostatnio tydzień przed ligą czyli 13-14 lipca"

"Dobrze rozumiem, że Wisła gra mecz w Kosowie 11 lipca, więc żeby się rozegrała robicie im mecz w niedzielę poprzedzającą?"

Totylko niektóre wybrane i zarazem najłagodniejsze wpisy: bez wulgaryzmów i wyzwisk pod adresem działaczy ze związku. Tych z wyzwiskami pod adresem PZPN i jego szefów jest zdecydowanie więcej.

To naprawdę duża sztuka ze strony związku: wybrać termin nie pasujący żadnemu z klubów na obiekcie, który jest zajęty i rozwalić im przygotowania do rozgrywek pucharowych. Jest to albo sabotaż albo głupota albo kompletna bezmyślność. Czy mecz dojdzie do skutku i w jakim terminie będziemy informowali.

Przemysław Sarosiek

'); intext_ads_target[currentAdIndex] = 2; } else { if (currentProgramaticPercent > 0 && currentProgramaticPercent >= happyNum) { ads_placements = ads_temp[0]; p.insertAdjacentHTML('beforebegin', '

Zamiast Superpucharu będzie skandal czyli ten mecz się nie odbędzie! (2024)

References

Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Catherine Tremblay

Last Updated:

Views: 5558

Rating: 4.7 / 5 (47 voted)

Reviews: 94% of readers found this page helpful

Author information

Name: Catherine Tremblay

Birthday: 1999-09-23

Address: Suite 461 73643 Sherril Loaf, Dickinsonland, AZ 47941-2379

Phone: +2678139151039

Job: International Administration Supervisor

Hobby: Dowsing, Snowboarding, Rowing, Beekeeping, Calligraphy, Shooting, Air sports

Introduction: My name is Catherine Tremblay, I am a precious, perfect, tasty, enthusiastic, inexpensive, vast, kind person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.